Nie mogłem wyjść z podziwienia, dowiedziawszy się, że państwo ci, to moi ziomkowie. Kobieta opowiadała mi, że mąż jej służył w jednym z pułków polskich, lecz wskutek chronicznej choroby, musiał wziąć dymisyą i obecnie ma zamiar powrócić do War­szawy, gdzie się spodziewał znaleść pewny przy­tułek w domu weteranów.

Polacy w Hiszpanii