W tym jeszcze miesiącu wybuchła bitwa pod Albuera. Anglicy pod dowództwem lorda Wellingtona wkroczyli z Portugalii do Estramadury i Andaluzyi, aby otwartym bojem sprawę rozstrzygnąć przeciw miastu Kadiks, powtóre aby Andaluzyę od nacisku naszego wojska oswobodzić; w skutek czego marszałek Soult wystąpił z niewielką liczbą wojska. W Albauera zaczęła się krwawa i zacięta bitwa, lecz stanowczego rezultatu nie odniosła, chociaż tak z jednej jak i z drugiej strony wielu poległo. Anglicy po tej bezskutecznej bitwie, odsunęli się nazad ku granicy portugalskiej, po nich wojska nasze tu i w Andaluzyi zajęły najlepsze stanowiska; tu zarazem ściągnęliśmy obozy z Kadiksu. Ułani nasi w tej bitwie zdobyli do 200 koni, wszystkie były anglizowane i wyuczone w angielskich wyścigach, do wszelkiej jazdy konnej. Batalion nasz pierwszy wykomenderowany został do Sewilli w celu wzmocnienia siły garnizonu; tam krótki czas zatrzymawszy się, powrócił do Moro w drodze w ciasnym i głębokim wąwozie niespodzianie napadniętym został przez kilka tysięcy guerilasów; nasi niespodziewając się tak raptownej zasadzki, i będąc zewsząd otoczeni żadnego oporu nieprzyjacielowi stawać nie mogli, cała przeto kompania wraz z kapitanem, składająca także awangardę, do niewoli zabraną została. Pod Almumera była krwawa i zacięta bitwa, pułkownik Jasiński komenderujący batalionem, nie tracąc przytomości umysłu, lecz natychmiast, uformowawszy swój batalion odważnie całą siłą napadł na Hiszpanów, lecz szczęście i odwaga nie posłużyły bohaterowi, gdyż ugodzony siedmiu kulami padł zaraz na miejscu w oczach wszystkich, wielu oficerów i prostych żołnierzy ten sam los przykry spotkał. Batalion ten zmniejszony o jedną trzecią część, pozbawiony zacnego i dzielnego dowódzcy, powrócił do Grenady.
Po tej bitwie wykomenderowano zaraz wielki oddział z naszego korpusu, składający się z 1500 piechoty i 200 kawaleryi; w tym oddziale byłem i ja z kapitanem naszego pułku, aby Anglików wziętych w niewolę pod Fiungiroła i Hiszpanów z pod Basa, z Grenady do z Manzanares tamtej strony Sierra Moreny leżącego eskortować
_____
Stanisław Broeker Pamietniki z wojny hiszpańskiej (1808 – 1814), Unger Józef, 1877 Warszawa, PAN Biblioteka Kórnicka